Zamiast myśleć o tym jak go ukryć, rozpocznij z nim walkę. Trzy miesiące to optymalny czas, by uwolnić się od pomarańczowej skórki. Trzeba jednak dobrze się do tego przyłożyć, rozplanować działania i każdy z punków programu sumiennie realizować. Nagrodą będzie piękne, gładkie ciało. Cellulit to problem złożony, dlatego zmagania z nim warto prowadzić na wielu frontach. To konieczne, aby spalić tłuszcz i usprawnić przepływ limfy (dobre jej krążenie umożliwia odprowadzanie z tkanek toksyn oraz nadmiaru wody i pomaga usunąć cellulitowe grudki). Pomarańczowa skórka nie zawsze wygląda tak samo. Wymaga też różnego traktowania. Najłatwiej się z nią samodzielnie rozprawić w początkowej fazie. W późniejszych stadiach trzeba już pomyśleć o specjalistycznych zabiegach. Dlatego, aby zwyciężyć w zmaganiach z cellulitem, zacznij od ustalenia stopnia jego zaawansowania. Potem sprawdź, jak powinien wyglądać twój program i zacznij działać. I stopień cellulitu (skóra jest pozornie gładka, nierówności i grudki widać dopiero, gdy ściśniemy jej fałd) to najłatwiejszy do pokonania rodzaj cellulitu. Walcząc z tym rodzajem cellulitu trzeba na pewno na początek zmienić dietę. Wybierz ją mądrze, bo jeśli będzie zbyt restrykcyjna spowolni przemianę materii. Wtedy organizm, zamiast spalać tłuszcz, zacznie oszczędzać energię i zafundujesz sobie efekt jo-jo. Po za tym, przy niskokalorycznych dietach nie wolno intensywnie ćwiczyć, a bez ruchu szanse na pozbycie się pomarańczowej skórki maleją. Jeśli więc chcesz zwalczyć cellulit, zrezygnuj z jadłospisów, które dostarczają poniżej 1000 kcal dziennie i pomyśl o menu oscylującym wokół 1500 kcal. W ramach takiego limitu zaplanuj pieść niewielkich posiłków i zasiadaj do nich co trzy godziny. Aby osiągnąć efekt:
– odstaw zupełnie lub ogranicz do minimum: słodycze, żółte sery, śmietanę i tłusty twaróg, tłuste mięsa i wędliny, białe pieczywo, kawę, czarną herbatę, sól oraz alkohol
– sięgaj po: chude mięso i wędliny, ryby, produkty bogate w błonnik (chleb pełnoziarnisty, kaszę gryczaną, ryż dziki lub brązowy, świeże warzywa (paprykę, pomidory, seler, brokuły, fasolkę szparagową, soję), owoce bogate w witaminę C (grejpfruty, kiwi, porzeczki), ziołowe herbatki.
Należy też dużo pić i to najlepiej wody mineralnej, niegazowanej – doskonale wypłukuje toksyny, oszukuje również głód. Potrzebujesz jej około 2 litrów dziennie. Łykaj również suplementy. Warto w ten sposób uzupełnić dietę. Te z kwasami omega-3 czy zieloną herbatą wspomogą spalanie tłuszczu. Cyrkulację krwi poprawią na przykład preparaty zawierające wyciąg z wąkrotki azjatyckiej lub czerwonej herbaty, a nadmiaru wody pomogą się pozbyć środki z ekstraktem z pokrzywy lub algami. Zacznij także ćwiczyć. Ruch ułatwi spalanie tłuszczu, a zarazem poprawi krążenie krwi i limfy, dzięki czemu produkty przemiany materii i woda zostaną szybciej usunięte z organizmu. Dobierz odpowiednie ćwiczenia. W walce z pomarańczową skórką szczególnie pomocne będą ćwiczenia aerobowe (czyli takie, przy których przyspiesza tętno i oddech). Należą do nich na przykład aerobik, step reebok, szybki taniec, treningi na siłowni, bieganie, czy jazda na rowerze. W doskonaleniu sylwetki pomaga również pływanie. Idealnie byłoby trenować pięć razy w tygodniu, po minimum pół godziny (dopiero po takim czasie organizm wydajnie spala nagromadzony tłuszcz). Ale nawet kwadrans codziennej gimnastyki przyniesie już widoczne efekty. Niezależnie od regularnych ćwiczeń, warto również jak najwięcej maszerować, spacerować i wspinać się po schodach. Wcieraj również w siebie kosmetyki. To niezbędne uzupełnienie diety oraz ćwiczeń. Zawarte w antycellulitowych preparatach składniki (m. in. kofeina, wyciąg z alg, bluszczu, guarany, wąkrotki azjatyckiej, miłorzębu, czarnego bzu) pobudzą mikrokrążenie, przyspieszą spalanie tłuszczu, zredukują gromadzenie wody. Preparaty dodatkowo nawilżą i ujędrnią skórę, przez co cellulit będzie mniej widoczny. Jak je stosować? Kosmetyki przeciw pomarańczowej skórce trzeba wcierać intensywnie, najlepiej dwa razy dziennie po kąpieli. Co drugi dzień warto przed ich nałożeniem zrobić peeling, aby ciało lepiej je chłonęło. Po aplikacji kosmetyku antycellulitowego możesz owinąć się folią (np. spożywczą) i położyć pod kocem na 30 minut. W cieple aktywne składniki lepiej działają. Korzystaj także z masażu. Bez niego kuracja nie przyniesie oczekiwanego efektu. Zabieg taki pobudzi krążenie krwi i limfy, przyspieszy spalanie tłuszczu. Ułatwi też działanie kosmetykom. Jednak taki masaż to nie relaksujące głaskanie ciała. Jeżeli ma odnieść skutek, musi być intensywny i trwać około 10 minut. Jaki powinno się prawidłowo wykonać taki masaż? W pierwszej części masażu obejmij udo obydwiema dłońmi. Następnie mocno dociskając kciuki, zdecydowanym ruchem przesuwaj je ku górze, w stronę pachwin. Czynność powtarzaj kilkakrotnie. Taki masaż powinien trwać około 5 minut. W drugiej części masażu chwyć fałd skóry nad kolanem i drobnymi, ale zdecydowanymi ruchami przepychaj go w górę, w kierunku pachwiny. Masuj tak skórę przez 5 minut. Czynność zakończ delikatnym głaskaniem ciała, również ku górze. Należy pamiętać, że po kąpieli i nałożeniu kosmetyku antycellulitowego ciało powinno się „ugniatać” w kierunku od stóp do talii. Rozgrzane lepiej wchłonie aktywne składniki preparatu, który dodatkowo da też dłoniom lepszy poślizg. Skórę można również masować szorstką rękawicą podczas kąpieli. Albo przeprowadzić zabieg silnym strumieniem wody z prysznica, na zmianę ciepłej i zimnej. Bez względu na technikę masażu zachowaj kierunek od stóp do talii.
Przy II (spowodowane przez cellulit nierówności pokazują się już nawet bez ściskania skóry) oraz III (ciało jest pofałdowane, z dużymi grudkami. Swoim wyglądem przypomina galaretę. Może też boleć) stopniu cellulitu trzeba obowiązkowo realizować program walki, taki jak przy I stopniu. Rozszerzamy go jedynie o specjalistyczne zabiegi. Przy II stopniu świetny efekt dają masaże (manualne i specjalnymi urządzeniami). Oto one:
a). drenaż limfatyczny – to rodzaj precyzyjnego masażu manualnego, który poprawia funkcjonowanie układu limfatycznego i krążenia.
b). Icoone – polega na próżniowym masażu ciała głowicami wyposażonymi w mikrootworki. Zasysają one powietrze, stymulując każdy milimetr skóry. Podczas zabiegu pacjent ubrany jest w specjalne ubranie, które pozwala na dokładne wykonanie masażu. Nie powoduje on żadnych urazów skóry.
c). endermologia – to masaż za pomocą urządzenia złożonego z dwóch rolek. Przed zabiegiem na ciało zakłada się specjalne ubranie, ułatwiające przesuwanie się rolek, które zasysają skórę. Po zabiegu ciało może być zaróżowione.
Natomiast przy III stopniu cellulitu konieczne są dodatkowo zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, które pomogą uwolnić nagromadzony tłuszcz. Oto one:
a). Cavifast 2HD – wytwarzane przez urządzenie fale ultradźwiękowe uszkadzają komórki tłuszczowe, uwalniając tłuszcz, który transportowany jest do wątroby i tam metabolizowany.
b). LipoShock – nieinwazyjny zabieg, podczas którego używa się urządzenia z trzema głowicami. Wykorzystuje ono moc fal dźwiękowych i ultra dźwiękowych, które rozbijają komórki tłuszczowe, pobudzają też układ limfatyczny i drenaż płynów.